czwartek, 29 października 2015

Z wizytą na lotnisku - znów

Jak tylko jesteśmy przejazdem to koniecznie musimy się zatrzymać. Tak było i tym razem. Zwłaszcza, że dzieci zaintrygował migający za drzewami sygnał karetki pogotowia. Jak się okazało przywiozła ona pacjenta, którego Lotnicze Pogotowie Ratunkowe zabierało dalej do szpitala. A do tego - ponieważ to była sobota to i latających sporo - udało się poobserwować i zrobić kilka zdjęć samolotom. 








poniedziałek, 5 października 2015

środa, 30 września 2015

Lublin i Sandomierz

Pół dnia na Lublin i pół dnia na Sandomierz to o wiele za mało. Niestety tylko taką ilością czasu dysponowaliśmy. Zapisujemy więc oba te miasta na liście "do powtórki". Piękne. Nawet paskudna pogoda nie zdołała nas zniechęcić. Wrócimy.


 Lublin w deszczu. Szkoda bo pewnie zobaczylibyśmy więcej. 
W deszczu bez parasola trudno było robić zdjęcia.
Zachwyciła nas specyfika rynien. Większość odprowadzała wodę prosto na chodniki...

 Śliweczki

Zamek Lubelski

selfie z zamkiem musi być!

nietypowa galeria - plac po Farze (czyli to co zostało po rozebranym kościele farnym)

Grodzka pełna kawiarenek i restauracji...

 Knajpka u Fotografa - nie zdążyliśmy tu wrócić, do zaliczenia następnym razem.


To co mnie najbardziej urzekło to te uliczki, zaułki, można tu spacerować i spacerować... 

rybie łuski z papierowych talerzyków

Rynek z widokiem na Wieżę Trynitarską. 
Najwyższy zabytkowy punkt widokowy w mieście.


 Rynek. Po prawej Trybunał Królewski - warto zwiedzić podziemną trasę edukacyjną.

Rzut okiem na Archikatedrę

I spacerkiem na Zamek

Plac zamkowy z zabudową w kształcie łuku


Dziedziniec zamkowy

I wieża - Donżon

Stare Miasto

Czasu mało, pogoda nie sprzyjała spacerom - to znaczy, że trzeba tu wrócić...

Sandomierz nocą

Sandomierz za dnia


widok z jednej z uliczek na Wisłę


Widok na dzwonnicę pod Bazyliką Sandomierską.

coś z niczego - Bolek i Lolek ze starych piłek

Bazylika Katedralna w Sandomierzu

Zamek Królewski w Sandomierzu

jakbyśmy cofnęli się w czasie


mury obronne Sandomierza

Brama Opatowska - wjazdowa do miasta z czasów Kazimierza Wielkiego. 
Przez niego też ufundowana.



widoki z tarasu Bramy Opatowskiej


U zbiegu Mickiewicza i Żeromskiego - fragment kościoła św. Michała

Zakole Wisły tworzące literę S i Huta Szkła - tam Wisła wylewała podczas powodzi w 2010r.


Z przodu kościół św. Michała, w tle współczesny Sandomierz ze szpitalem i kościołem z ciekawym dachem.

Siostry Klaryski nie komunikują się ze światem zewnętrznym. Nie wychodzą poza mury klasztoru. Rozmowy też są ograniczone do minimum. 
Mimo to udało im się już wybudować dwa budynki klasztorne i kościół.

Te niewielkie wzniesienia po lewej to Góry Pieprzowe.
Mają 500 mln. lat. Nie są wysokie, maja zaledwie 199m. 
Występuje tu około 15 gatunków dzikiej róży.
Utworzono tu Rezerwat Przyrody.
Tu też się wybierzemy przy okazji kolejnej wizyty. 
Ta była zdecydowanie za krótka.