czwartek, 28 marca 2013

sześćset De czyli nowy EOS w akcji

Mam nowy aparat. Po starej i wysłużonej 400D ten nowy - mimo, że nie jest już taką nowością - jest dla mnie jak przesiadka z malucha do... no naprzykład do Forda Galaxy ;)
Poznawanie nowego sprzętu przynosi mi pełno frajdy. Wiele starych nawyków muszę odrzucić i przestawić się na nowe...
Dziś zrobiłyśmy sobie sesję próbną. Pewne ustawienia jeszcze z automatu ale z każdym kolejnym pstrykiem oswajam się z 600D. I już jestem z niego bardzo zadowolona, otwierają się przede mną nowe możliwości. Tylko doba jest za krótka a do tego święta przed nami... Zamiast obrabiać zdjęcia powinnam pisanki malować ;)
Przepraszam za domowe stroje i rozczochrane fryzurki ale to miały być tylko dwa zdjęcia na próbę, a że dziewczynki chciały współpracować to wykorzystałam moment.
No i okazało się, że mamy w domu jedną ścianę, która doskonale zastępuje drogie tła z teksturami - niestety leży ona naprzeciwko okna i bardzo ciężko zapanować tu nad światłem.








gdzie się schowałaś?

wiosno...? przecież byłaś, czuliśmy Cię... wracaj...

W ramach projektu wiosennego szukaliśmy wiosny. Niestety dzieciaki chore więc trzeba było wiosnę znaleźć w domu. Zasialiśmy rzeżuchę, pobawiliśmy się kwiatami... Czekamy na nią...
Więcej zdjęć jutro.





poniedziałek, 18 marca 2013

gdzie nas nogi poniosą

Pamiętam jak moja siostra z kuzynką, mając kilka lat, potrafiły wyjść z domu i wędrować... I trzeba było ich szukać po okolicy.
Nasze trio też ma takie zapędy. Na razie sami jeszcze nie wychodzą ale pewnie nieraz będę biegać po osiedlowych uliczkach i szukać zgub...
Nasi mali wędrownicy zwiedzają okolice, wiosny jeszcze nie widać ale jest blisko...











piątek, 1 marca 2013

Dzieci dzień po dniu luty 2013

Projekt o którym pisałam wczesniej zakończył się wczoraj. Codziennie robiłam dzieciom zdjęcia, z których musiałam wybrać i opublikować tylko jedno i zrobić to jeszcze tego samego dnia. Z pozoru łatwe zadanie w trakcie okazało się nie lada wyzwaniem. Ale udało się. Zmobilizowało mnie do codziennego robienia zdjęć, do codziennego siedzenia nad tymi zdjęciami, do poprawy moich umiejętności jeśli chodzi o obróbkę i dało nam wiele cudownych zdjęć, których pewnie bez projektu bym nie zrobiła. Oto on...

1 luty - Dorota - dama w kapeluszu

2 luty - Beata - nawet z odkurzaczem trzeba dobrze wyglądać

3 luty - Dorota - portret zapatrzonej

4 luty - Karol i Sisajka - chwila czułości

5 luty - Karol - gwiazda na balu przebierańców - strój ręcznej roboty

6 luty - Karol - ciepły rogalik w drodze z przedszkola do domu


7 luty - Dorota - portrecik z niebieskooką

8 luty - Słodki sen Karola

9 luty - Karol zasłuchany w grę kuzynki

10 luty - Beata i Dorota i klatka dla królika

11 luty - tęskne spojrzenie Beaty

12 luty - Beata przebieraniec

13 luty - Dorotka i dokarmianie kota

14 luty - Dorota i szczoteczka

15 luty - Beata - chowa się przed aparatem - nie rób mi zdjeć mamo...

16 luty - Dorota w kąpieli

17 luty - koncert na dwa mikrofony - Karol i Beata

18 luty - para królewska na zamku - Karol i Beata


19 luty - królowa Beata rysuje


20 luty - Dorota na śniegu


21 luty - Dorota tak po prostu


22 luty - Kocham Cię siostro!


23 luty - Dorota i kot - gdzie jest wiosna?

24 luty - one dwie


25 luty - Karol śpisz?


26 luty - dino pilnuje Doroty


27 luty - włazimy bratu na głowę


28 luty - koniec projektu, żegnamy się!