no niestety, czasem nas dopada. Siedzimy wtedy w domu i się inkubujemy. Na szczęście skończyło się tylko na gorączce i katarze. Z tego tygodnia w domu mam parę ujęć, które pokolorowałam bo strasznie szaro za oknem...
Kotka też się załapała na kilka zdjęć...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz