Niestety pogoda spłatała mi psikusa. Wielkie plany, tysiąc pomysłów a jak zobaczyłam te chmury to przysiadłam, jakoś mnie otumaniło... Na szczęście Wiki ma ogromny potencjał i potraktowałyśmy ten dzień jako okazję do wspólnej zabawy przed obiektywem. Nawet parasolka studyjna okazała się interesującym gadżetem. Bawiłyśmy się wspaniale i tylko panująca szaruga sprawiała, że sprzęt czasem nie chciał współpracować. Następnym razem będzie łatwiej ;)
Na plenerowe zdjęcia czekałam więc aż pogoda dopisze. Udało się, to było cudowne doświadczenie, kolejny krok w mojej edukacji fotograficznej
i bardzo się cieszę, że miałam okazję poznać na własnej skórze jak to wygląda.
i bardzo się cieszę, że miałam okazję poznać na własnej skórze jak to wygląda.
W ramach krótkiej zapowiedzi i w oczekiwaniu na zgodę na publikację:
Cudnie.Brawo Klaudia!!!
OdpowiedzUsuń