Na plener pokomunijny Wiktoria zaprosiła przyjaciółkę. Pomyślałam, że fajnie będzie jak będą miały kilka zdjęć razem bo zawsze dobrze mieć zdjęcie z najlepszą przyjaciółką. Dziewczyny były tak niesamowite, że zdjęć powstało więcej i w sumie tak mi się spodobała ta ich więź, że zapomniałam o indywidualnych zdjęciach i potem przeglądając w domu materiał żałowałam, że tak mało jest tych pojedynczych.
Zapraszam na krótki dokument o przyjaźni z Komunią Św. w tle... bo tak to chyba muszę nazwać.
Zapraszam na krótki dokument o przyjaźni z Komunią Św. w tle... bo tak to chyba muszę nazwać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz