czwartek, 29 sierpnia 2013

Wisła

Dzieciaki zabrały mnie do Wisły. Tak - zabrały. Byli wiosną z Tatą a ja wtedy robiłam jakieś generalne porządki. Tym razem pojechaliśmy razem i nawet kolejką wjechaliśmy na skocznię Adama Małysza. Towarzystwo przeszczęśliwe ;) 

To co? Skaczemy?






czwartek, 22 sierpnia 2013

Kraków do powtórki

Wybraliśmy się rodzinnie do Krakowa. Ten wyjazd odkładaliśmy już dość długo ze względu na panujące upały. Nie uśmiechało nam się chodzić po mieście w prawie 40stopniowym skwarze. Tym razem było ciut chłodniej ale i tak gorąco. Więc zamiast nasycać się krakowskimi widokami, klimatem to biegaliśmy od cienia do cienia szukając ochłody i czegoś do picia. Koniecznie musimy ten wyjazd powtórzyć. Jesienią - bo będą już piękne kolory na drzewach. Będzie chłodniej i być może turystów będzie mniej. I zdjęć będzie więcej...














Z wyprawy przywieźliśmy kudłatego smoka, który nie przypadł do gustu naszej Kici. Może bała się konkurencji?



poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Tropikalne lato

Ale było gorąco... I to tak długo... Nie pamiętam lata kiedy była tyle dni pod rząd temperatura ponad 30 stopni, dużo ponad 30 stopni... Na taką pogodę najlepsza jest woda, wentylator i... orzeźwiające cytrynki... Humory jak widać dopisują...