Ponieważ zwykle co roku brałam udział w projekcie "luty - dzieci dzień po dniu" a w tym roku przez choróbska go przegapiłam to postanowiłam uwiecznić marzec - dzień po dniu. Trudne to bo jednak większą część dnia spędzamy gdzieś w biegu pomiędzy domem a przedszkolem czy szkołą. Ale mocne postanowienie zrobienia codziennie choć jednego zdjęcia sprawiło, że przyzwyczajam się znów do noszenia aparatu wszędzie ze sobą. Pogoda coraz odważniej przemienia się w wiosenną więc okazji do spacerów i kolorowych kadrów nie powinno brakować.
Tydzień II
9 marca
ten dzień był obfity w zdjęcia. Po tygodniu brzydkiej pogody znów wyjrzało na chwilę słoneczko, można więc było skorzystać i wybrać się na ciut dłuższy spacerek w poszukiwaniu pierwszych oznak wiosny. Karol tego dnia kończył późno bo był po lekcjach jeszcze na kółku plastycznym więc tym razem bez niego.
W przedszkolnym ogródeczku.
pod zaprzyjaźnioną brzózką
Karol przy zadaniu domowym.
10 marca
Po dniu pełnym wrażeń Dorotka nie dotrwała wieczora, zasnęła przed tv.
Beatka zasnęła utulona przez ulubionego konika.
11 marca
W szkole zaczęły się Rekolekcje. Pogoda trochę się popsuła i zrobiło się zimno. Klasa Karola dzielnie maszeruje do kościoła.
A ja zdobyłam wyczekane uprawnienia - rok temu nie mogłam wziąć udziału w kursie ponieważ dzieciaki się rozchorowały. Tym razem rozchorował się Tatuś ale dzielnie dawał sobie radę przez te kilka godzin podczas kiedy ja byłam w Katowicach.
12 marca
Rekolekcji dzień drugi.
czwartek, więc dziewczyny szykują się na zajęcia taneczne.
13 marca
Rekolekcji dzień trzeci - dziś Tatuś odbierał Karola ze szkoły.
Dziewczynki za to poszalały z parasolami.
Na obiad pizza - Karol radzi sobie w kuchni coraz lepiej.
Popołudnie spędziliśmy przy świeczkach, które dziewczynki zrobiły same w przedszkolu na zajęciach z Panem Pszczelarzem. Pięknie pachną!
14 marca
pierwsze kiełki w Karolowej hodowli
a w szkole święto Patrona
dziewczyny w rewanżu za pizzę robią dziś babeczki
15 marca
pogodna niedziela, okazja do wspólnego spaceru.
zaczął się okres pylenia traw. Widać to po nosie Karola.
a koty mają sobie wiosnę za nic i śpią wtulone we własne futra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz